Film historyczny, który pokazuje masowe egzekucje bydgoszczan z września 1939 roku. Dokonały tego wojska niemieckie w opuszczonych okopach w Tryszczynie.
Nazwa Wtelno zaczyna występować na stałe od XV wieku, w dokumentach z lat 1307 i 1315 występuje nazwa Vitelno.
W 1307 roku cystersi z klasztoru byszewskiego kupili Wtelno za 190 grzywien toruńskich od Włodzimierza Jarosławica z Łojewa, dworzanina książąt inowrocławskich Leszka i Przemysława.
W XV wieku Wtelno należało do posiadłości rodu Łabędziów, a w roku 1583 przeszło w ręce opata koronowskiego. W tym czasie była to duża wieś, licząca 14 łanów zagrodowych i posiadająca 21 sołtysów, 4 zagrodników i 1 rzemieślnika (kowala).
Pod koniec XVIII wieku Wtelno wraz z regionem dostało się pod zabór pruski i pozostało w nim aż do końca I wojny światowej. Na mocy postanowień traktatu wersalskiego weszło w skład odrodzonej Polski.
Po zakończeniu I wojny światowej 23.11.1918 roku we Wtelnie odbył się wiec ludności. Utworzono wtedy Rady Ludowe, które miały wspomagać materialnie ludność w miastach. Po sekularyzacji Zakonu, ziemie Wtelna dostają się w niemieckie ręce, dopiero w roku 1920 państwo polskie przejmuje te pola i w 1927 roku następuje parcelacja. Powstaje około 20 gospodarstw.
Trochę historii na fotografii… Popatrzcie, jak dawniej, kilkadziesiąt lat temu wyglądało Wtelno…
Serdeczne podziękowania dla pana Krzysztofa Holki, naszego Sołtysa wsi Wtelno i dla pana Piotra Mazura z Tryszczyna, dzięki którym mogę zamieścić kilka historycznych zdjęć naszej miejscowości.
Jeśli ktoś mógłby poszerzyć naszą historyczną galerię i ma w swoich zasobach podobne fotografie, a chciałby nam je udostępnić celem zamieszczenia na stronie proszę o kontakt na info@wtelno.info
Sługa Boży ks. Jan Hamerski urodził się 7 marca 1880 roku w Brusach w rodzinie działacza narodowego, nauczyciela i organisty, Wincentego oraz Barbary z domu Cysewskiej.
Kształcił się w Collegium Marianum w Pelplinie (1892-1898) i w gimnazjum w Chojnicach. W czasie nauki w szkole należał do organizacji filomackiej i uczył młodszych kolegów literatury i historii Polski.
Po zdaniu egzaminu dojrzałości wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie, gdzie był redaktorem gazetki pt. „Sowy”. Święcenia kapłańskie otrzymał 25 marca 1906 roku.
Podjął pracę duszpasterską jako wikariusz w Człuchowie, następnie w Lignowach k. Pelplina, w Bzowie, gdzie przez pewien czas był administratorem parafii, a po rocznej pracy duszpasterskiej w Kisielicach k. Prabut został 16 lutego 1916 roku mianowany proboszczem Wtelna k. Koronowa.
Ksiądz Jan Hamerski bardzo szybko dał się poznać jako gorliwy kapłan i działacz patriotyczny: katechizował, głosił kazania (był świetnym mówcą) odwiedzał chorych i udzielał sakramentów. Jako kapłan dużo wymagał od siebie i od innych, wszystkich traktował sprawiedliwie i z należnym głębokim szacunkiem.
Zawsze bardzo głęboko przeżywał razem z dziećmi ich pierwszokomunijne uroczystości. W swojej parafii zachęcał do wstępowania do Bractwa Różańcowego, do aktywnego udziału w Bractwie Trzeźwości i Apostolstwie Modlitwy. Opiekował się młodzieżą, czego przejawem było założenie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej i Żeńskiej. Świadkowie przypominają, że był dla młodzieży prawdziwym przyjacielem i jako dobry przyjaciel dużo od niej wymagał.
Ówczesny biskup diecezjalny Stanisław Wojciech Okoniewski mianował go dziekanem fordońskim. Urząd ten pełnił w latach 1937-1939. Jako działacz narodowy i patriota Sługa Boży był przewodniczącym Polskiej Rady Ludowej w Wtelnie, należał do Powiatowej Rady Ludowej w Bydgoszczy.
Brał aktywny udział w życiu politycznym, był członkiem Sejmiku Powiatowego w Bydgoszczy. Opiekował się licznymi organizacjami społecznymi, m.in. w swojej parafii działał w Kółku Rolniczym. Za działalność patriotyczną ks. Jan Hamerski został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, a także Krzyżem Niepodległości, Odznaką Frontu Pomorskiego oraz Wielkopolskiego Towarzystwa Kółek Rolniczych.
Tak rozliczną działalność księdza proboszcza w Wtelnie przerwała II wojna światowa. Sługa Boży we wrześniu 1939 r. został aresztowany przez Niemców, więziony w Byszewie, potem w Koronowie. Zaprowadzono go na miejsce egzekucji, gdzie już były wykopane rowy. „Wiedziałem, co mnie czeka – tłumaczył swoim parafianom po uwolnieniu. Poleciłem się Bożemu Miłosierdziu, gotując się na śmierć. Kiedy umieszczono mnie w rowie i miano dać salwę, poprosiłem jeszcze o chwilę czasu na modlitwę. Kiedy wyrazili na to zgodę, powtórzyłem głośno słowa Chrystusa: Boże, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią. Uderzyło to w sumienie jednego z nich i po rozmowie z innymi oprawcami podszedł do mnie i powiedział, że darują mi życie, ale muszę zniknąć, żeby nikt mnie nie widział. Odpowiedziałem, że ja samodzielnie mojej parafii nie opuszczę, bo Bóg mnie posłał i Bóg jedynie może mnie odwołać”.
Po tym wydarzeniu wielu parafian życzliwie namawiało swojego duszpasterza, aby się ukrył, on jednak wolał pozostać w parafii.
Ksiądz Hamerski został ponownie aresztowany 7 października 1939 r. i tego samego dnia zabity w lesie koło Tryszczyna. Po wojnie zwłoki Sługi Bożego ekshumowano i pochowano na cmentarzu w Wtelnie.